środa, 7 lutego 2018

Szczoteczka Soniczna Alfawise s100


Cześć, w dzisiejszym wpisie chciałbym przedstawić wam szczoteczkę soniczną alfawise s100.

Szczoteczka przyszła w ładnym białym opakowaniu. W pudełku do szczoteczki poza instrukcją znajdziemy: indukcyjną ładowarkę, dwie wymienne końcówki oraz twardy plastikowy futerał.

Nie posiadałem wcześniej szczoteczki sonicznej czy elektrycznej. Jako że ta szczoteczka według komentarzy czyści o wiele mocniej i dokładniej od elektrycznej, można powiedzieć, że jest to "skok na głęboką wodę". Szczoteczka na szczęście oferuje kilka trybów mycia, a na instrukcji dołączonej do szczoteczki producent zaleca osobom korzystającym po raz pierwszy używanie przez tydzień trybu massage.

Do wyboru mamy pięć trybów czyszczenia zębów: clean, sensitive, massage, white oraz polish.

Wbudowany stoper automatycznie wyłącza szczoteczkę po dwóch minutach czyszczenia zębów. Co trzydzieści sekund szczoteczka (poprzez chwilową przerwę w działaniu) zaznacza, że należy zmienić strefę mycia jamy ustnej.

Wrażenia z używania szczoteczki sonicznej


Przy pierwszym myciu zębów towarzyszyło mi dość dziwne wrażenie, które określiłbym jako "mocniejsze laskotanie".

Do mniej przyjemnych momentów należy ten, gdy podczas mycia dotkniemy plastikową częścią szczoteczki zębów. Szczoteczka zaczyna odbijać się, wydając nieprzyjemne odgłosy stukania plastiku o zęby.

Jeśli miałbym ocenić jakość mycia zębów to szczoteczka Alfawise s100 myje zęby dokładnie, nawet przy korzystaniu z najsłabszego trybu masażu, z którego aktualnie korzystam. Po umyciu zębów mam wrażenie, że zostały naprawdę dobrze umyte, przy zwykłej szczoteczce musiałbym poświęcić na podobny efekt około 4-5 minut.

Szczoteczkę Alfawise s100 zamówiłem ze sklepu gearbeast.com. Skorzystałem z wysyłki z Polskiego magazynu, która naprawdę polecam, ponieważ szczoteczką dotarła do mnie tylko w trzy dni od zamówienia. Przedmioty takie oznaczone są jako G-W-4.


Zapraszam do obejrzenia unboxingu szczoteczki:

Unboxing Alfawise s100







poniedziałek, 5 lutego 2018

Montaż oświetlenia ledowego pod szafkami


Cześć, w poprzednim wpisie pisałem o taśmie led, którą kupiłem na Aliexpress. Obiecałem w nim, że zrobię podsumowanie z montażu tych ledów pod kuchennymi szafkami.

Przed rozpoczęciem montowania oświetlenia w kuchni, musiałem kupić kilka dodatkowych rzeczy.

Zależało mi na czasie. Brakujące elementy zamawiałem więc z allegro. Potrzebowałem trzy metry profili aluminiowych wraz z czterema pasującymi zaślepkami.

Do wyboru miałem wiele różnych kształtów profili. Każdy z nich ma inne zastosowanie i właściwości. Ja zamówiłem "prostokątny" gdyż wydawał mi się najbardziej uniwersalny i estetyczny. Do wyboru miałem jeszcze jeden z trzech oferowanych kloszy: przezroczysty, mrożony oraz mleczny.
Przez przezroczysty mogłoby być widoczne ostre światło poszczególnych ledów, a mleczny mógłby je za mocno przyciemnić, wybrałem więc klosz mrożony.

>link do sklepu

Montaż trwał dłużej niż planowałem.
Pierwszym zadaniem było pocięcie profili aluminiowych na odpowiedni rozmiar. Na początku próbowałem ciąć je ręcznie, lecz szybko przerzuciłem się na "diaxa" który znacząco przyspieszył ten etap. Pozostałości aluminium po cięciu potraktowałem pilnikiem do metalu. Następnie taśmę led poprzycinałem nożyczkami pod rozmiar już gotowych profili.

Lutowania do zrobienia było naprawdę dużo. Na taśmie o szerokości jednego centymetra musimy przylutować aż pięć kabli. W dodatku jedyną lutownicą w domu była duża stara lutownica transformatorowa. Na szczęście z każdym kolejnym fragmentem taśmy lutowanie szło coraz sprawniej.

Na sam koniec zostawiłem wklejanie taśmy w profile, po czym domykałem je kloszami.
Tak przygotowane elementy podklejałem dwustronną taśmą klejącą firmy "tesa", aby później przymocować je pod szafką. Taśma trzyma bardzo mocno, przy próbie lekkiego oderwania profil nawet się nie poruszył.

Podsumowując
Na zrobienie oświetlenia ledowego w kuchni wydałem trochę ponad 100zł i poświeciłem 4 godziny na montaż. Potrzebna jest lutownica, piła do metalu i papier ścierny.

Myślę że uzyskany efekt jest naprawdę fajny.


Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu z montowania oświetlenia.






Poniżej znajduje się kilka fotografii, które zrobiłem już po zamontowaniu oświetlenia:




środa, 31 stycznia 2018

Zestaw: taśma ledowa RGB+W, pilot na podczerwień i zasilacz



Cześć, zamówiłem prawie dwa miesiące temu zestaw ledów, by zrobić podświetlenie szafek w kuchni. Właśnie dotarły, więc napiszę kilka zdań o ledach :)

Niestety różnica cenowa pomiędzy allegro a Aliexpress jest tak duża, że w grę wchodziło tylko kupowanie zestawu z chin. Możliwe, że diody z chin są gorsze jakościowo, lecz jest to pierwsza moja zabawa z tego typu oświetleniem i nie chciałem inwestować w coś, co mogłoby nie pasować.

Moje wcześniejsze doświadczenia z ledami były co najmniej toporne.

Dwa lata temu za cenę około jednego dolara kupiłem krótką taśmę led do obudowy komputera. A po tygodniu okazało się, że warstwa wodoodporna poprzez świecenie długimi godzinami zaczyna wypalać w silikonie ochronnym coraz to ciemniejsze miejsca. Światło stawało się bardzo szybko coraz słabsze. W pewnym momencie stwierdziłem, że albo oderwę warstwę wodoodporną z taśmy i ta zacznie znowu świecić jasnym światłem, albo trafia bezpośrednio do kosza. O dziwo udało się, trzeba jedynie uważać, gdyż możemy taśmę uszkodzić przez wyrwanie wraz z silikonem jakiegoś elementu z taśmy.

Wiedziałem, więc że nie potrzebuje taśmy wodoodpornej, a gdybym potrzebował takowej w przyszłości to na pewno nie kupować jej z chin.


Podczas przeglądania informacji o taśmach led dowiedziałem się, że zwykła taśma RGB nie daje prawdziwego światła białego. Aby taką barwę uzyskać trzeba kupić albo po prostu taśmę białą (z zimnym lub ciepłym odcieniem), albo zamówić ledy RGB+W.

Właśnie ta ostatnia litera oznacza dodatkowe diody białe.
Nie miałem jak sprawdzić, z jakim zagęszczeniem diod powinienem kupić taśmę. Im większa gęstość tym jaśniej diody będą świecić, proste. Wiedziałem, że będzie to jedynie źródło światła uzupełniające kuchnię. Zamówiłem ostatecznie taśmę z 60 diodami na metr, a czy dobrze strzeliłem dam znać wraz z postem podsumowującym cały montaż oświetlenia ledowego.


Kwestią sporną do samego końca było to, czy warto w ogóle kupować ledy RGB+W do kuchni gdzie przez większość czasu będzie używana biała dioda.
Stwierdziłem, jednak że lepiej mieć możliwość zmiany światła, a gdyby okazało się, jednak że rzeczywiście w kuchni nie sprawdzi się RGBW wtedy zawsze będę mógł wymienić na zwykłą tylko białą taśmę led, która jest dużo tańsza, a ledy RGBW wykorzystać do oświetlenia biurka.


W paczce z Aliexpress za 44 zł dostałem:
>Link do sklepu
-Pilot na podczerwień (bez baterii)
-Odbiornik
-Zasilacz 12v
-Taśmę Led RGB+W 5 metrów


Po wypakowaniu zestawu jedyna rzecz, do której mógłbym się przyczepić to zasilacz. Niestety w środku znajduje się jakiś oderwany element, który przy potrząsaniu odbija się od ścianek wewnątrz. Gdy podłączymy go do prądu, zaczyna wydawać z siebie piskliwy dźwięk. Zobaczę ile podziała, ale sądzę, że nie wytrzyma długo.

Polecam jednak kompletowanie takiego zestawu oddzielnie, a sam zasilacz kupiłbym jakiejś lepszej jakości z allegro lub w sklepie elektronicznym.

Na moim kanale YouTube zamieściłem odcinek z rozpakowania paczki oraz krótkie demo, w którym pokazuje jak taśma led działa, zapraszam do obejrzenia i subskrybowania. Niebawem odcinek z zamontowanych w kuchni ledów.



Do taśmy zamówionej z aliexpress trzeba było jeszcze dokupić profile wraz z zaślepkami, a także kabel pięciożyłowy, tak by wykonać połączenie pomiędzy szafkami. Tutaj już nie chciałem czekać, oraz chiałem mieć pewność, że profile przyjdą całe. Więc wybrałem polski sklep z allegro.

Przy wyborze profili możemy wybrać odpowiadający nam kształt oraz materiał, z którego są zrobione. Ja wybrałem aluminiowy profil, ponieważ ledy trochę się grzeją podczas świecenia, aluminium powinno pomóc w odprowadzaniu tego ciepła. A to powinno się przełożyć na dłuższą żywotność taśmy.

wtorek, 30 stycznia 2018

Furibee F36 [UPDATE] Problemy z baterią



Cześć,

Jak widzicie po tytule tego wpisu, w moim małym dronie przestała działać bateria.

Dron latał sprawnie około 4-7 dni, po czym jego czas lotu drastycznie spadł - z 8 minut do tylko minuty.

Aktualnie dronem można jeszcze polatać +/- 20 sekund, lecz każda próba manewru po tym czasie może skończyć się niespodziewaną utratą kontroli.

Czytając opinie dowiedziałem się, że jest to dość częsty problem. Napisałem do sklepu z prośbą o wymianę baterii na nową.

Dodatkowo zamierzam zamówić dodatkowe baterie, które według komentarzy wytrzymują kilka miesięcy latania. Nie wszystkie pasują idealnie do gniazda zasilania na płycie F36 ale według komentarzy z internetu można łatwo je przerobić.


Krótki filmik nagrany dla przedstawienia problemu:



Link do tego drona:
>Klik

Link do zestawu zastępczych baterii:
>Klik


środa, 24 stycznia 2018

Furibee F36 mały tani dron dla każdego



Cześć! W dzisiejszym wpisie przedstawię wam malutkiego drona, którego sprawiłem sobie jako prezent pod tegoroczną choinkę.
Od zawsze chciałem latać dronem, jednak nigdy nie było mnie stać na zabawkę za dwa czy trzy tysiące złotych. Jednak jakiś czas temu wpadłem na recenzje drona Furibee F36, który miał według opisu miał być jednym z najlepszych mikro dronów. Miał on świetnie się sprawdzić się zarówno w domu, jak i na dworze. Po obejrzeniu kilku kolejnych filmów i utwierdzeniu się w przekonaniu, że będzie dobry (jak na moje warunki), zamówiłem swojego.

Po 45 dniach w transportu pociągiem udało się, mam go!
W samym pudełku znajdziemy zestaw gotowy do lotu (RTF), jedyne co musiałem kupić to trzy bateryjki AAA do joysticka. Dodatkowo dostajemy jeden pełny komplet śmigieł, ładowarkę USB oraz mini śrubokręt do odkręcenia tylnej klapki joysticka.
Ładowanie baterii trwa około 40 minut, a czas samego lotu wynosi około 7 minut. Polecam kupienie dodatkowych baterii, wiele osób na youtube poleca baterie ze znaczkiem 45C. 

Oznacza to, że taka bateryjka może dać większy prąd dronowi.
Słyszałem też, że te baterie z biegiem czasu nie stracą pojemności tak szybko, jak bateria z zestawu. Link do baterii zostawię na końcu tego wpisu.


Włączenie drona odbywa się poprzez wpięcie kabelka z baterii wprost w płytkę drukowaną. Pin na końcu kabelka posiada ząbki co uniemożliwi wypięcie się bateryjki z drona podczas upadku.
Należy jednak uważać, gdyż bateria ma tendencje do wysuwania się z "koszyczka" i po upadku polecam sprawdzić, czy nie wysunęła się za bardzo.
Moja nauka latania nie była łatwa. Uczyłem się latać nim dwa dni, należy dodać, że nigdy wcześniej nie miałem z dronami nic wspólnego. Nie były to dni wolne od stłuczek i upadków, na szczęście dron jest "pancerny" i wytrzymał kilkukrotnie ogromne upadki, po których byłem przekonany, że co najmniej śmigła są połamane. Okazywało się, że nic mu nie jest.


Po dwóch dniach ciężkiej nauki kontrolowałem wysokość oraz potrafiłem omijać większe przeszkody. Jednak wciąż brakuje wiele do swobodnego latania, można powiedzieć, że z każdym lotem czuję się coraz swobodniej i pewniej. Myślę, że minie około miesiąc bym mógł powiedzieć, że potrafię nim latać. Dron ten jest idealny do małych pomieszczeń, rozmiar to kwadrat 8x8cm, waży tylko 21 gramów. Przez tak niską wagę ciężko będzie nam coś uszkodzić czy strącić.


Zapraszam do obejrzenia filmiku, w którym rozpakowuje mojego Furibee F36 oraz pokazuję pokrótce jak się nim lata po pokoju
 




Furibee F36 można kupić w naprawdę wielu miejscach, ja wybrałem gearbest.com
>Link do sklepu:
https://www.gearbest.com/rc-quadcopters/pp_1131445.html
Kupon zniżkowy ($14.69): RC18OFF

>Link do zestawu bateryjek 150mah C45


środa, 6 grudnia 2017

Budżetowe statywy do 150pln

Budżetowy statyw do 150pln.


    Cześć, w jednym z moich poprzednich wpisów przedstawiłem wam według mnie najlepsze budżetowe aparaty cyfrowe. W dzisiejszym wpisie chciałbym poruszyć temat statywów. Na rynku istnieją miliony statywów i nie sposób było by mi ocenić każdy model z osobna. Faktem jest że im droższy statyw będzie zazwyczaj lepiej wykonany. Ceny statywów do aparatów które "w ciemno" można nabyć zaczynają się od 400zł.

Ja dziś chciałbym się przyjrzeć dwóm tańszym statywom, nie tylko dlatego że są to chyba najpopularniejsze statywy (lub ich odpowiedniki) dostępne w większości sklepów. Ale dlatego też iż obydwa posiadam od ponad roku i mogę napisać doświadczenia z pierwszej ręki.

Zacznijmy od najtańszego statywu z jakim miałem do czynienia, na pewno znajdziecie masę podobnych odpowiedników czy to na allegro czy w innych chińskich sklepach. Koszt takiego "statywu" to około 30-40pln. Maksymalna wysokość to: 106 cm a materiały z których został wykonany to połączenie aluminium i plastiku. Statyw wykonany został z cieniutkich rurek aluminiowych. Przywrócenie się statywu jeśli nie doprowadzi do złamania rurki to na pewno zostawi wgniecenie w aluminium. Wysokość statywu regulujemy poprzez zaciski oraz za pomocą śruby na samej górze. Przy każdym ustawieniu statywu na maksymalną wysokość uszkadzamy cienką rurkę własnie poprzez tą śrubę.

Jeśli chodzi o jakość plastiku, jest to niestety plastik gorszego rodzaju. I istnieje duże prawdopodobieństwo pęknięcia czy to rączki, czy mechanizmu blokującego.


Ten statyw po rozstawieniu na maksymalną wysokość nie utrzyma stabilnie lustrzanki. Co nie znaczy że się nie da, lecz tylko w pozycji całkowicie złożonej. Wtedy statyw zyskuje na stabilności. Telefon stanowi dla statywu również spore wyzwanie. Ja bym jednak radził użycie go w średnim rozłożeniu, gdyż wtedy statyw zyskuje "wystarczającą" stabilność.
Statyw natomiast nadaje się idealnie na kamerkę sportową typu go pro. Należy zwrócić uwagę że konstrukcja statywu sama w sobie sprawia że potrafi się on przywrócić na wietrze. Problem można rozwiązać poprzez przyczepienie dodatkowego obciążenia.

  Po używaniu przez ponad rok statyw dostał sporych luzów na łączeniach przez co stracił na ogólnej stabilności (której nigdy nie miał wiele).
Statyw ten mogę polecić osobom które mają zamiar używać go w domu, gdyż tak jak pisałem wiatr potrafi go przewrócić, a wystawienie na zimno może sprawić że plastik strzeli nam w palcach.
Złożony maksymalnie, jest używalny jak na cenę którą trzeba za niego zapłacić.


>Link do sklepu: Aliexpress





      Kolejnym statywem, również często spotykanym w wielu odmianach sklepach jest Polaroid t-72. Ilość różnych kopii tego modelu mówi mi że jest to bardzo dobrze sprzedająca się konstrukcja.

Jest to statyw również wykonany z połączenia aluminiowych rurek i plastikowych ruchomych elementów. Jest to plastik jednak lepszego rodzaju, a połączenia w nim są zdecydowanie solidniejsze i większe.

 Statyw można maksymalne rozłożyć na wysokość 192 cm a wszystko to przy zachowaniu przyzwoitej stabilności.

Nie jest to w dalszym ciągu konstrukcja która udźwignie większe ciężary, ale można odejść od statywu z aparatem bez strachu o samoistne przewrócenie się.

Statyw posiada również dużą, wygodną w operowaniu, lecz niestety wykonaną w całości z plastiku główkę, na którą to możemy zamontować jedną z dwóch dołączonych stopek. Przez to statyw pozwala nam na błyskawiczne wypięcie aparatu.

Zasada z poprzedniej konstrukcji wciąż obowiązuje, im statyw ustawimy niżej tym większą stabilność zyskujemy.
Na średnim ustawieniu około 150cm mój aparat Panasonic g6 razem z mikrofonem i obiektywem 14-42mm trzyma się pewnie i stabilnie.

Nie oszukujmy się, nie jest to statyw który spełni wszystkie nasze oczekiwania. W dalszym ciągu statyw może okazać się za lekki. Przy używaniu go na dworze naprawdę polecam z skorzystania z dołączonego haka na dodatkowe obciążenie.
Można tam powiesić chociażby plecak. Statyw polecam osobom które potrzebują statyw do kilku fimów/zdjęć. Ten statyw wydaje mi się uniwersalnym rozwiązaniem, a co najważniejsze na 150cm utrzyma stabilnie lustrzankę typu Nikon d90.

Pamiętajmy jednak, że ten statyw będzie bardzo trudno naprawić w przypadku uszkodzenia, jest to konstrukcja typu "do pierwszego wypadku".


>Link do sklepu: Ceneo




 Jeśli możesz przeznaczyć około 400pln na statyw, polecam kupienie czegoś używanego na metalowej konstrukcji. Statyw, niczym bateria do aparatu, kupiona niskiej jakości prędzej czy później wyląduje w koszu :)

środa, 4 stycznia 2017

Jaki budżetowy aparat do kręcenia filmów wybrać na początek?



Jaki budżetowy aparat do kręcenia filmów wybrać na początek?



Nie będzie to łatwe zadanie odpowiedzieć konkretnie ale postaram się możliwie najlepiej przybliżyć wszystkie możliwe opcje wraz z ich plusa mi oraz minutami.
Na wstępie zróbmy sobie założenia, taki minimalny standard który nasz aparat musi mieć oraz budżet jaki jesteśmy w stanie na taki aparat wydać.

Pamiętajmy że aparat to tylko jeden z potrzebnych elementów bo po co nam zdjęcia bez możliwości ich wyświetlenia, nagrać też coś za pierwszym podejściem jest trudno :)



Zacznijmy od budżetu. 1000-2000pln. 
Myślę że wydawanie większej sumy na początek nie ma najmniejszego sensu. Nie mając 100% pewności że sprzęt zarobi na siebie nie inwestował bym więcej.


Jakość obrazu minimum full HD 1080p 30 FPS.
Niestety nie nakręcimy tym super wybuchów w "slow motion" ale 30fps to cały czas standard. Trochę jak format mp3. Zupełnie wystarczy.


Wejście mikrofonu. 
Nawet jeśli będziemy kręcić tylko i wyłącznie wywiady z użyciem rejestratora zewnętrznego (zoom h4 600pln) a później synchronizowali audio w post produkcji wejście mikrofonu zawsze się przyda.


Wymienne obiektywy. 
Należy pamiętać że obiektywy to droga sprawa, najgorzej jeśli będziemy kręcić w pomieszczeniu a nie będzie w nim porządnego oświetlenia znaczy to że potrzebujemy jasny (jak najmniejsza liczba f stop) i szeroko kontny obiektyw a takie są najdroższe. Na początek wystarczy nam "kitowy"- obiektyw czyli ten który dostaliśmy w zestawie. Należy tu pamiętać że istnieją różne zestawy i szczerze mówiąc odradzam kupowania na początku zestawów z obiektywami stało ogniskowymi, na początek szukamy uniwersalnego zestawu z obiektywem około 14-42 czyli szeroko (14mm) oraz średnie przybliżenie (42) oczywiście gdybyśmy trafili na 14 - 140 tym lepiej ale taki zestaw zazwyczaj jest droższy. Należy pamiętać także o starszych obiektywnych z czasów PRLu produkowane wtedy obiektywy można aktualnie kupić za niewielkie pieniądze a podłączyć je możemy pomocą tanich przejściówek do większości aktualnych aparatów.


Ruchomy/obracany wizjer.
Jeśli jesteśmy jednoosobowa armia (czyt. Wszystko robimy sami) to utrzymanie kadru oraz możliwość sprawdzenia go w każdej chwili oszczędzić nam sporo frustracji późnej przy montażu.


Manualny tryb wideo.
Jak jasnym jest to że podczas robienia zdjęć możemy sobie sami ustawić wartość przesłony ISO balansu bieli itp. Tak nie każdy aparat pozwala na ręczne ustawienie tych wartości w trybie filmowania. Nie jestem wielkim przeciwnikiem auto ustawień ale zdarza się takie sytuacje gdzie manualne ustawienia ratują dzień.


      Wydaje mi się że wymieniłem najbardziej potrzebne funkcje aparatów, oczywiście istnieje masa innych funkcji które jeden aprat będzie posiadał a inny już nie, lecz ja chciałem się skupić tu na dobrej funkcjonalnej podstawie.
W dalszej części wymienię kilka modeli aparatów cyfrowych które aktualnie znajdują się na rynku wraz z ich cenami oraz plusami i minusami.



                                                          Panasonic g6 + kit 14-42mm



Panasonic g6 + kit 14-42mm
Cena: nowy 1900pln używany +/-1300pln

Video(najwyższa rozdzielczość i fps) 1080p 60fps

Manualny tryb filmowania

Gniazdo mikrofonu

Obracany wizjer

Wymienne obiektywy

(warto dodać: focus peaking, sensor nie podatny na przegrzewanie, obecny limit 30minut)


                                                     
                                                  Panasonic gh2 + kit 14-42mm




Panasonic gh2 + kit 14-42mm
Cena: nowy -brak używany +/- 1400 pln

Video (najwyższa rozdzielczości i fps) 1080p 30fps

Manualny tryb filmowania

Gniazdo mikrofonu

Obracany wizjer

Wymienne obiektywy

(warto dodać:istnieje cała masa "haków" do aparatu poprawiająca jakość obrazu, sensor się nie przegrzewa, limit 30 minut nagrania można wyłączyć)

                                                          Sony A5000 +kit16-50mm


Sony A5000 +kit16-50mm

Cena: nowy 1500pln używany +/- 1300

Video (najwyższa rozdzielczości i fps) 1080p 24fps

Manualny tryb filmowania

Gniazdo mikrofonu - BRAK

Obracany wizjer

Wymienne obiektywy

(warto dodać: aparat podatny na przegrzewanie sensora, oznacza to wyłączenie nagrywania i konieczność odczekania chwili na ochłodzenie się aparatu)


                                                      Canon 650D +kit 18-55mm

Canon 650D +kit 18-55mm

Cena nowy brak używany +/- 1500pln

Video (najwyższa rozdzielczości i fps) 1080p 30fps

Manualny tryb filmowania

Gniazdo mikrofonu

Obracany ekran

Wymienne obiektywy

(warto dodać: canon 650d to lustrzanka legenda, dodatkowe oprogramowanie magic lantern pozwala wycisnąć z tego aparatu skrajne możliwości)

                                                      Nikon D3300 +kit18-55mm

Nikon D3300 +kit18-55mm


Cena: nowy 1735pln używany +/- 1300 pln

Video (najwyższa rozdzielczości i fps) 1080p 60fps

Manualny tryb filmowania

Gniazdo mikrofonu

Obracany wizjer-BRAK

Wymienne obiektywy

(warto dodać: jest to model nikona mierzony ceną w użytkowników budżetowych, niestety poprzez brak obracanego ekranu lustrzanka traci na funkcjonalności)

     
Oczywistym jest to że, nie możliwym jest przedstawienie tu wszystkich lustrzanek i bez lusterkowców które wpasowały by się w nasz założony budżet do dwuch tysięcy złoty. Mój wpis ma na celu pokazanie że na rynku aparatów cyfrowych znajdziemy wiele możliwości, ale tak naprawdę by znaleźć "uniwersalny" aparat trzeba bardzo dokładnie wiedzieć czego szukamy. Duże firmy po prostu nie chcą do swych budżetowych modeli dodawać zbyt wielu funkcji, wolą je zachować do dla wyższej klasy aparatów.

Gdybym miał dziś napisać który aparat cyfrowy warto kupić,
Z ograniczonym budżetem poszukaj używanego Panasonica G6.

Jeśli natomiast jesteś w stanie wydać więcej pieniędzy to zakup nowego Panasonic G80 będzie idealnym rozwiązaniem i dla foto jak i video.


Można mi zarzucić że polecam w większości aparaty firmy panasonic, uczciwie pisząc sądzę że aktualnie są jednym z nielicznych rozwiązań budżetowych. Jeśli masz inne propozycję zapraszam do skomentowania wpisu.

PS. Jeszcze kilka lat temu doradziłbym szukanie Canona 650D ale aktualnie nie warto.

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Seria Panasonic GH - Kilka zdań


Cześć, w poprzednim wpisie pokazałem wam nowe fotografie Panasonica gh5. Dzisiaj chciałbym rozwinąć temat samej serii gh aparatów Panasonica jak i dlaczego uważam je za najlepsze rozwiązanie dla fanów fotografii oraz filmowania. 

"Na wstępie chciałbym nadmienić, że bardziej znam się na video niż fotografiach i też dlatego na ten temat będę się wypowiadał."

A więc, zacznijmy od początku.
Panasonic jako firma technologiczna posiada w swojej ofercie wiele różnych urządzeń, od telewizorów po telefony. Ja akurat zajmę się ich aparatami cyfrowymi. Dla osoby nie znającej rynku foto/video firmami kojarzonymi z tą dziedziną będą najczęściej Nikon lub Canon.
I nie było by w tym nic zaskakującego jeszcze kilka lat temu.
Lecz dziś z rozwojem technologi powstało sporo wiele modeli aparatów które solidnie podkopują dominację dwóch firm na rynku. A jedną z nich jest właśnie firma Panasonic wraz z swoją seria aparatów oznaczonych GH. 

Na początku należy rozróżnić lustrzanki od bezlusterkowców, jakimi są aparaty serii gh. W dużym skrócie pisząc bezlusterkowce jak sama nazwa wskazuje nie posiadają systemu fizycznych małych lusterek we wnętrzu aparatu a wszystko zostało zastąpione cyfrowymi odpowiednikami. I tak światło wpadając przez obiektyw ląduje bezpośrednio na sensorze z którego już w wersji cyfrowej przenoszony jest na wizjer. 

Aparaty Panasonic należą do grupy aparatów Micro 4/3. Oznacza to że rozmiar matrycy sensora jest mniejszy niż w znanych do tej pory lustrzankach gdzie spotkać można sensory typu paść lub full frame.

Ze względu na między rozmiar gwintu oraz sensora do aparatów z systemu Micro 4/3 możemy podłączyć (za pomocą przejściówek) prawie każdy obiektyw. Można zastosować także przejściówkę, która skompresuje światło z większego obiektywu by świeciło jaśniej na mniejszym sensorze bezlusterkowca. Dla chcących zagłębić się w temat polecam poszukać w google speedbooster. 

Seria aparatów gh jest ceniona na rynku za bardzo dobrej jakości obrazu video.

Wszystko tak naprawdę zaczęło się od Panasonica gh2. Poprzedni model gh1 był także udany lecz to druga wersja która dzięki dobrym podstawowyn parametra i zhackowanemu firmware stała się swoistym karabinem maszynowym w średniowiecznym świecie/rynku aparatów cyfrowych. Możliwość dołączenia mikrofonu, zmiany regionu nagrywania (limit 30min) oraz kompatybilność z masą starszych i nowych obiektywów. Sprawiło że Panasonic gh2 ustanowił nowy standard na rynku aparatów cyfrowych. Wiele firm starało się powtórzyć sukces, między innymi Sony starało się doścignąć rosnącego giganta, niestety pomimo również świetnej jakości obrazu bezlusterkowce Sony cierpiały z powodu przegrzania sensora co powodowało wyłączanie się aparatu. Oczywiście pojawiły się rozwiązania dyi takie jak zerwanie tylnego plastiku z aparatu i zamontowanie tam wiatraczka zasilanego bateria. Był to i dalej jest jedyny sposób by w niektórych aparatach Sony nagrać więcej niż 15 minut video bez przerywania (niektórzy użytkownicy pisali na forach Sony ze ich modele przy 7 się przegrywa, dlatego należy bardzo uważać przy zakupie używanych aparatów Sony). 

Wracając do tematu, 
Wraz z biegiem czasu pojawiła się wersja gh3 która była oczywiście lepsza pod wieloma względami od poprzednika, lecz poprzez zastosowanie sensora ktory nie działał w trybie multi aspect ratio (obraz stawał się szerszy przy przełączeniu na tryb kręcenia filmów) oraz nie dodanie Focus Peakingu sprawiło że była to tylko poprawne następstwo uwielbianego gh2. Dopiero model gh 4 powtórzył ów sukces, Panasonic znów pokazał że potrafi naładować w aparat tyle  funkcji ile się da. Ten model stał się szybko swoistym "go to" jeśli chodziło o filmy z mniejszym budżetem. Aparat nawet bez hacków dawał niedostępna do tej pory jakość swoim użytkownika i szybko stał się solidnym narzędziem do filmowania.

Dziś można powiedzieć że duże  wszystkie firmy patrzą w kierunku Panasonica gh5 który to ma się pojawić na rynku w 2017 roku. Nie ma wątpliwości że będzie on wyznacznikiem lub kolejnym standardem jeśli chodzi o bezlusterkowce. Pytaniem jakie mogą siebie zadawać użytkownicy może być czy dostaniemy kolejny poprawny model, jak to było z gh3, czy może będzie to kolejny model który stanie się standardem do produkcji video.

niedziela, 1 stycznia 2017

Wyciekły zdjęcia nowego Panasonica GH5

Dużymi krokami nadchodzi pogromca aparatów Micro 4/3

4 stycznia 2017 roku Panasonic GH5 ma zostać oficjalnie ogłoszony jako następca dobrze znanego wszystkim Panasonica GH4. Nie będę się rozpisywać czym jest seria GH panasonica, to temat na kolejny dłuższy wykład. W skrócie przypomnę wam prawdopodobną specyfikację i pokaże fotki.

Panasonic GH5 Prawdopodobna Specyfikacja:

Tryb video 4k przy 60fps
4:2:2 10-bit z nagrywaniem wewnętrznym
DFD AF system, tryb 4K foto
20 Mega-Pixelowy Sensor
5-osiowa stabilizacja obrazu Dual I.S.
Brak limitu nagrywania 29 minut dla europejskiej wersji aparatu.
Sygnał audio XLR z  gorącej stopki.
I / O interfejs będzie kompatybilny z DMC-GH4.
Pełnowymiarowe złącze HDMI
Wymiarowo Identyczny z GH4
Rozpoczęcie dystrybucji GH5 w marcu / kwietniu
Cena Body w Europie to około 1900 Euro (9 tysięcy złotych)

Do internetu przeciekły juz zdjęcia nowego Panasonica GH5, jako pierwszy w Polsce (przez nikogo nieczytany blog) mogę wam je tutaj pokazać :)



W sieci można znaleźć już dziś materiał nagrany przy pomocy nowego Panasonica GH5.

czwartek, 19 marca 2015

Samsung galaxy s6 - nowości w aparacie

     Z roku na rok, na rynku pojawiają się coraz to nowsze modele smartphonów. 
Prym w wyścigu o konsumenta wiodą aktualnie dwie olbrzymie marki apple oraz samsung. 
Po okresie wzajemnego obrzucania się pozwami o patenty zastosowane w komórkach, obydwaj producenci zaczęli ścigać się pod względem hardware. Doprowadziło to do tego ze smartphony stały się mini komputerami.
Wraz z rozwojem technologii telefonów, zaczeliśmy się pozbywać niepotrzebnych gadżetów, np. Aparatu cyfrowyego, odtwarzacza Mp3 czy  GPS-u. 

Jako że wiele osób  korzysta z telefonu jako aparatu cyfrowego, i właśnie jakością fotografii/wideo kieruje się przy wyborze telefonu. 

Dziś przyjrzenia się telefonie samsung glaxy s6 a dokładnie co nowego znajdziemy w jego aparacie. 

W tegorocznym modelu Samsunga galaxy s6 dostaniemy  kamerę wyposażoną w 16MP sensor."Oczywistą oczywistością" jest to że napakowanie 400 megapixeli w sensor dało by super fotografie lecz należy pamiętać ze, obrazowi 4k wystarczy 8 megapixeli. A obrazowi full hd tylko około 2 megapixeli. Ważne jest uświadomienie sobie ze aparat to drużyna kilkunastu elementów które powinny grać razem jako całość.
Jeśli Samsung zainwestował by w megapiksele sensora nie zmieniając aparatury obiektywu, uzyskaliby gorszy efekt końcowy.

Jedna z ważniejszych elementów będzie wspominana wcześniej  zmiana  aparatury aparatów , z dotychczasowych :

f/2.2 na f/1.9 dla tylniej kamery co dało wzrost  o 36%  światła docierajacego do sensora. 
 Z f/2.4 takze na f/1.9 dla kamery z przodu, co daje 60% więcej światła. 

Znaczy to że więcej światła dotrze do kamery, przez co video i fotografie będą lepiej wyglądać gdy jest ciemno. 
Jaśniejsza aparatura obiektywu ma także przełożenie na łatwość w uzyskiwaniu efektu bokeh.

Tracking auto focus, tłumacząc na jezyk Polski aparat sam będzie śledził obiekt wskazany przez ciebie i utrzymywał go w ostrości. Czyli gdybys chciałbyś zrobić zdjęcie dziecku podczas jazdy na rowerze, Samsung z nowym trybem zaoszczędzi nerwów z ustawianiem ostrości.

Najważniejszą zmianę  zostawiłem na koniec jest to stabilizacja, nowy model samsunga dostał długo wyczekiwaną optyczną stabilizację. 
Trzęsący się obraz jak żelatyna był największym utrapieniem wszystkich dotychczasowych smartphonów. Powstały firmy sprzedajace ręczne stabilizatory dla telefonów. 
Na szczęście ten problem został rozwiązany przez tegoroczne smartphony OIS (optical image stabilization). Gdyby tego było mało optyczną  stabilizację możemy połączyć z cyfrową uzyskując jeszcze bardziej płynny obraz. 

Podsumowując, Samsung Galaxy s6 zrobił duży krok po na przód wprowadzając aparaturę f/1.9 oraz stabilizacje optyczną. 
Moim zdaniem warto kupić nowy model samsunga ponieważ nie jest to "odgrzany kotlet" z poprzedniego roku.




czwartek, 12 marca 2015

Rode smartLav+. Mikrofon krawatowy dla Androida?


      Rode SmartLav to mikrofon krawatowy który powinien działać z smartphonami - tyle wiedziałem gdy pierwszy raz zobaczyłem go w sklepie.

Jako że potrzebowałem mikrofonu do filmu, ale nie chciałem kupować dodatkowo urządzenia do nagrywania np. zoom h4n, dlatego zdecydowałem sie kupic własnie ten mikrofon.

W internecie większość recenzji napisanych było przez użytkowników smartphonów z iOS na których mikrofon działał świetnie. Wtedy myślałem że skoro gniazdo TRRS jest tu i tu, czyli mikrofon działać musi tak samo.

Zdziwiłem się bardzo gdy po nagraniu próbki dźwięku usłyszałem szum, ba ścianę szumu. Szybko zacząłem "googlować" w poszukiwaniu podobnych przypadków. Wtedy na zagranicznych forach przeczytałem że nie tylko ja mam ten problem, a przyczyna leży w hardware naszych komórek.

Udało mi się wprawdzie dźwięk uratować poprzez od szumienie w postprodukcji, lecz było to  i tak dalekie od "dobrego dźwięku". Po zakończonym projekcie sprzedałem mikrofon a następnie zacząłem szukać czegoś lepszego.
Przypadkowo wpadłem na nowszą wersję tego samego mikrofonu, okazało się ze Rode dowiedziało się o słabościach pierwszego modelu i wypuściło na rynek ulepszoną wersje dodając do nazwy "plus".
Tym razem przed zakupem nowszej wersji postanowiłem przeszukać najciemniejsze jaskinie sprzętowych geeków.
Okazało się że poziom szumu jest bardzo niski, a ogólna czułość mikrofonu jest znacznie lepsza.


Postanowiłem zaryzykować.



    Test audio mikrofonu RodeSmartLav plus z Androidem.



Aplikacja nagrywająca:Easy Voice Recorder Pro. Ustawienia( 0-dB; 48 000 Hz; PCM Stereo)


Plusy:

  • Niski poziom szumu
  • Jakość dźwięku
  • Łatwość obsługi

Minusy:
  • Brak aplikacji Rode na Smartphony z Andriodem

Tu kupiłem mikofon


Podsumowanie, dźwięk jest czysty i wyraźny. Po obróbce w programie zewnętrznym z mikrofonu można uzyskać naprawdę dobrej jakości dźwięk.


środa, 11 marca 2015

Marshall MS-2 czyli mini wzmacniacz gitarowy


  Ilość wzmacniaczy gitarowych na rynku muzycznym jest ogromna. Dużą częścią będą wzmacniacze (piecyki) dla początkujących, lub tak zwane wzmacniacze do ćwiczenia.

 Dziś chciałbym pokazać wam mini wzmacniacz gitarowy jakim jest Marshall MS-2.

Jest to idealne rozwiązanie dla osób w ruchu. Piecyk jest tak mały, że można go przypiąć do paska od spodni i chodzić podczas grania na gitarze. W tym celu z tyłu wzmacniacza znajduje się metalowa klamra która solidnie go trzyma.

Wzmacniacz zasilany może być na dwa sposoby- baterią 9V lub przez zasilacz 9V DC. Mamy możliwość samemu regulować głośność, ton oraz to czy gramy na czystym kanale, czy na przesterowanym. Posiadając jedynie 1W mocy nie spodziewałem się za wiele, lecz odkręcony  na "maxa" piecyk potrafi wkurzyć współlokatorów :)

Audio testy:

Przester/Overdrive


Czysty/Clean


Przejdźmy do plusów i minusów tego wzmacniacza:
Plusy:

  • Mały, w sam raz na ognisko/wyjazd.
  • Wejscie na: baterię,  słuchawki, zasilacz.
  • Dobry współczynnik cena=jakość ogólna.


Minusy:

  • Materiał, plastikowa obudowa.
  • Czasami potrafi trzeszczeć.

Podsumowując, naprawdę fajny wzmacniacz który warto mieć na wyjazd w teren. Jeśli masz elektryka a chcesz pograć z kimś kto ma akustyczną gitarę to dasz rade z tym wzmacniaczem.




poniedziałek, 2 lutego 2015

Obiektywy do telefonu


      Aktualnie smartfony potrafią zrobić piękne fotografie, a z roku na rok jakość obrazu jest coraz lepsza. Jeszcze niedawno nagrywanie video w full hd lub robienie fotografii w trybie HDR brzmiało jak dobry żart. Dziś najnowsze modele smartfonów potrafią nagrywać w 4k, tryb HDR przeskoczył do video, a już niebawem większość smartfonów będzie wyposażona w optyczną stabilizację cyfrową.

Pewnego razu podczas zakupu kilku gadżetów do mojego telefonu, wpadła mi w oko oferta kupna trzech obiektywów z klipem. Jako, że cena tego gadżetu wahała się w okolicach 20pln wraz z doręczeniem, zamówiłem wyżej przedstawiony komplet obiektywów.

W komplecie dostałem dwa metalowe obiektywy z osłonkami, klip do mocowania na smartfonie oraz małą czarną torebeczkę. Całość jest wykonana naprawdę solidnie, klip jest mocny a obiektywy metalowe.

Postanowiłem zrobić więc test, a jako że mieszkam niedaleko Stadionu Narodowego obrałem go za mój cel.
Podczas robienia fotografii moim smartfonem (Samsung galaxy s3) nie ruszałem się z miejsca, a następnie zrobiłem serię fotografii z użyciem różnych obiektywów.
Obiektyw "Szerokokątny" posiadał spory vignetting, aczkolwiek można się go pozbyć poprzez zrobienie małego przybliżenia.
Obiektyw "Rybie-Oko" wygląda naprawdę dobrze, vignetting jest w tym wypadku naturalny ze względu na rodzaj obiektywu.
Obiektyw "Makro" jest to najciekawszy obiektyw z całej trójki, fotografowanie bardzo małych obiektów to wręcz przyjemność. Na fotografii poniżej sfotografowałem 10mm grudkę śniegu.

Plusy: 
  • nie miałem problemu z ostrością, mój samsung szybko radził sobie nawet przy obiektywie makro.
  • Klips trzyma się mocno telefonu, a zakłada się go w 2-3 sekundy.
  • Jakość wykonania naprawdę zaskakująco dobra jak na 20pln.


Minusy: 
  • Obiektyw szerokokątny i vignetting.


Podsumowując, obiektywy do smartfonów to bardzo ciekawa propozycja dla ludzi lubiących eksperymentować podczas robienia fotografii.
Uważam, że nawet dla samego obiektywu makro warto kupić ten zestaw.

Link do tego zestawu: http://bit.ly/1AfbaFr